PUDEŁKO
Gdzieś w lesie dalekim
W zagajniku po lewej
Gdzie przystanek brzozowy
Jednak nie ten już mchem
Porośnięty
Za płytko widocznie
Zakopałam pudełko
Owinięte stanowczo
Korzeniami nazbyt
Czułymi
W pudełku schowałam
Szal łzami nasiąknięty
Pinezki wspomnień ostre
Malowane smutkiem
Doświadczenia
Tak szybko uciekłam
Byle dalej od lasu
Bez postoju na myśli
Nie patrząc za siebie
Zlękniona
Czasem tylko przypadkiem
Podróżując bez związku
Mijam las mi nieznany
Słysząc dziwne echo
Wołania
Gdzieś w lesie dalekim
W zagajniku po lewej
Gdzie przystanek brzozowy
Jednak nie ten już mchem
Porośnięty
Za płytko widocznie
Zakopałam pudełko
Owinięte stanowczo
Korzeniami nazbyt
Czułymi
W pudełku schowałam
Szal łzami nasiąknięty
Pinezki wspomnień ostre
Malowane smutkiem
Doświadczenia
Tak szybko uciekłam
Byle dalej od lasu
Bez postoju na myśli
Nie patrząc za siebie
Zlękniona
Czasem tylko przypadkiem
Podróżując bez związku
Mijam las mi nieznany
Słysząc dziwne echo
Wołania
Komentarze
Prześlij komentarz