DWA UŚMIECHY SMUTEK GRATIS Dzisiaj w galerii była wyprzedaż Handlowa niedziela emocji Dwa uśmiechy smutek gratis Poszliśmy ciekawi z twarzami w dłoniach Drzwi rozsunęły się jak źrenice Zdziwienie pakiet zazdrość Zanurzaliśmy się wszyscy w półkach Przymierzając maskę za maską Zachwyt w cenie apatii Słońce wschodziło zachodząc zbyt szybko Galeria krążyła wokół i wokół Szczęście dobierz głód
PUDEŁKO Gdzieś w lesie dalekim W zagajniku po lewej Gdzie przystanek brzozowy Jednak nie ten już mchem Porośnięty Za płytko widocznie Zakopałam pudełko Owinięte stanowczo Korzeniami nazbyt Czułymi W pudełku schowałam Szal łzami nasiąknięty Pinezki wspomnień ostre Malowane smutkiem Doświadczenia Tak szybko uciekłam Byle dalej od lasu Bez postoju na myśli Nie patrząc za siebie Zlękniona Czasem tylko przypadkiem Podróżując bez związku Mijam las mi nieznany Słysząc dziwne echo Wołania
Komentarze
Prześlij komentarz