Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Wracajmy

Wracajmy Do pierwszej rozmowy z pozoru o niczym Do pierwszego uśmiechu skrytego pod rzęsami Do pierwszego muśnięcia dłoni pod pozorem Do pierwszego wtulenia jak dwa kawałki gliny Do pierwszego My

Flaneur

FLANEUR Idę przed siebie a kamienie W mojej przepastnej kieszeni Prześlizgują się pomiędzy Chłodnymi palcami Wcale się nie śpieszę a świat Rozchyla się by wnet Zasnutym być jak kurtyna Łopotana przez los Mijam powoli wydarzenia Obserwując je bez dotyku Zapisując wciąż na kliszy Mojej pamięci Im dalej idę tym mniej we mnie Ciężkich kamieni doświadczeń Więcej wspomnień, gdy na głowie Welon kurtyny

Echo

ECHO Wędruję labiryntem echa Pogłosu korytarzami Błądzę wiedziona dźwiękiem Wracam zawracam Zatracam Zakręt za zakrętem śledzę Melodii zapach ulotny Echo prowadzi mnie drogą Smugi fugi Pleciugi W końcu ścieżka ucieka Usuwające stopom Nitki dźwięku Znak smak Tak

[*** Najlepiej udały się moje ***]

* ** Najlepiej udały się moje Miłości wyobrażone Epickie sagi namiętności W wersji demo Przećwiczyłam do bólu jak Materializuję twoje Ścigające wiatrem Spojrzenie Nasze stopione oddechy Zapadam w ciebie ty we mnie Składam komórka po komórce Syte ciało Gdy mijasz mnie na ulicy Prześlizgując się wzrokiem Bardzo uważnie wyczytuję W dłoni książkę